Nagle rozległ się dzwonek do drzwi,poszłam otworzyć a tam stała punktualna Camila,wyglądała TAK
*oczami Camili
Stanęłam przed drzwiami domu Amy i zapukałam,otworzyła mi uśmiechnięta Amy.Weszłam do salonu usiadłam wygodnie na kanapie.Po chwili dołączyła do mnie Amy niosąca dwie duże porcje lodów z bitą śmietaną,owocami,polewą i posypką.Uwielbiam takie lody!!! zaczęłyśmy rozmawiać przy tym bardzo często wybuchając nie kontrolowanym śmiechem,oczywiście nie obyło się bez maratonu Zmierzchu okazało się że obie uwielbiamy tę sagę.
* oczami Amy
cały wieczór spędziłyśmy na plotkowaniu oglądaniu Zmierzchu i oczywiście była tradycyjna walka na poduchy .Camila miała zostać u mnie na noc bo rodzice dopiero jutro wieczorem przyjadą.Nagle zadzwonił mój telefon,szybko podbiegłam do fotela na którym chwilowo leżał mój telefon,na ekranie widniał numer nieznany ale nie myśląc dłużej nacisnęłam zieloną słuchawkę i czekałam aż ktoś po drugiej stronie się odezwie nie musiałam długo czekać.
Nieznany: hej Amy
Amy: kto ty i skąd znasz moje imię ?
Nieznany: domyśl się ślicznotko
Amy: to chyba pomyłka,nara
Nieznany: raczej nie,lepiej nie wychodź z domu bez ochrony bo może ci się coś stać
Amy: jasne,ponownie pytam kto ty? i te twoje groźby nie robią na mnie żadnego wrażenia
Nieznany: nie domyślasz się kochanie kim mogę być?
Amy: Max to ty ?
Nieznany ...
Camila Amy co się stało?
Amy: ktoś dzwonił wydaje mi się że to był Max
Camila: to ten o którym mi opowiadałaś ?
Amy: tak ,Camila boję się
Camila: Amy,nie bój się idź zadzwoń do Nialla
Amy: dobrze,zaraz wracam
Poszłam zadzwonić do Nialla,nie minęły trzy sygnały słyszałam już w słuchawce melodyjny głos irlandczyka
Niall: halo
Amy: hej Niall (płacząc)
Niall: co się stało myszko ? czemu płaczesz?
Amy: dzwonił dziś telefon,odebrałam i pytałam się kto to? ale ten ktoś powiedział mi żebym się domyśliła ale potem na końcu zdania powiedział kochanie
Niall: i co jak myślisz kto to?
Amy: Max
Niall: co on ! lepiej żeby się do ciebie nie zbliżał ani nie odzywał
Amy: spokojnie,nie mam zamiaru się z nim spotkać
Niall: obiecaj mi że do puki nie przyjadę nie będziesz wychodziła z domu sama
Amy: obiecuję dobranoc i słodkich snów kocham cię
Niall: dobranoc kolorowych snów też cię kocham
*oczami Nialla
Zadzwonił telefon odebrałem i zacząłem rozmowę z moją ukochaną.Była jakaś taka zdenerwowana i przestraszona,zaczęła mi opowiadać że ktoś dzwonił i jej groził a na koniec powiedziała że to mógł być Max.Byłem zdenerwowany i wściekły,chciałbym teraz wsiąść ją w moje ramiona żeby poczuła się bezpiecznie i złożyć na jej ustach namiętny pocałunek.Byłem bardzo wystraszony o moją Amy,że może jej się coś stać i nigdy więcej nie zobaczę jej pięknego uśmiechu i pocałunków jej malinowych ust.Tk rozmyślałem nad tym wszystkim że nie zauważyłem kiedy zasnąłem
*oczami Camili
Amy był już na górze godzinę.Poszłam do niej na górę nie pukając do jej pokoju weszłam siedziała na łóżku tyłem do drzwi a po jej policzkach spływały co chwilę nowe łzy.Podeszłam do niej i mocno przytuliłam i tak z godzinę siedziałyśmy i pocieszałam Amy.Kocham ją jak siostrę,która potrzebuje mojej pomocy.Położyłam Amy na jej łóżku i przykryłam moją przyjaciółkę kołdrą i wyszłam.Zeszłam na dół i poszłam zamknąć dom i sama też się położyłam...
Ciąg Dalszy Nastąpi
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
no to mamy z wielkim opóźnieniem rozdział 12 bardzo was przepraszam ale przez jakiś czas nie miałam komputera i nie mogłam dodawać rozdziałów ale też było dużo nauki i w ogóle ale już jest i myślę że się wam spodoba.Dziękuje kochani za tyle wyświetleń i komentarzy każdy mnie motywuje więc komentujcie i polecaj cie bloga znajomym directionerkom
dedykacja dla KAMILI , ANGELIKI , KASI ,OLI I
znalazłam fajne zdjęcie w necie i pomyślałam że się nim z wami podzielę a oto i one
WASZA XOXO
"Nieznany: hej Amy
OdpowiedzUsuńAmy: kto ty i skąd znasz moje imię ?
Nieznany: domyśl się ślicznotko
Amy: to chyba pomyłka,nara
Nieznany: raczej nie,lepiej nie wychodź z domu bez ochrony bo może ci się coś stać
Amy: jasne,ponownie pytam kto ty? i te twoje groźby nie robią na mnie żadnego wrażenia
Nieznany: nie domyślasz się kochanie kim mogę być?
Amy: Max to ty ?
Nieznany ..." - no kochana muszę powiedzieć, że zrobiło to na mnie wrażenie i trochę mnie zaintrygowało, nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D Podoba mi się że robisz z Nialla takiego idealnego, opiekuńczego chłopaka, ale oni są już praktycznie na wymarciu (niestety) ;) a i ta nowa stylizacja jest po prostu boska ;)
K.
A bo zapomniałam, dziękuję za dedykacje ;)
OdpowiedzUsuńK.
eeeju zajebisty!!! ja wiem że ty robisz z Max'a taki czarny charakter ale ja i tak go bede lubieć zwłaszcza po tym co ci ostatnio wiesz.. xD Ten telefon taki mrmrmrm *.*
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ CI KAROLINO ZA DEDYKACJE !!
NIECH WENA BĘDZIE Z TOBĄ
AVALON ODMELODWUJE SIĘ!
Kiedy ty dziewczynko dodasz nowy rozdział?? <33
OdpowiedzUsuńKochana, nie chcę Cię poganiać ale DODAJ NOWY ROZDZIAŁ bo już nie mogę się doczekać :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj będzie i bardzo przepraszam że nie dodawałam ale nie mogłam buziaki
OdpowiedzUsuńxx