poniedziałek, 21 października 2013

Niezapomniana przyjazń xx

                         Przeczytaj notke pod rozdziałem !!!

Weszliśmy do domu po cichu bo John spał . Tata poprosił mnie żebym zrobiła jakieś kanapki, zaczęłam je
 robić i do tego herbatę gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. Była 10:30 otworzyłam ku mojemu zdziwieniu stała w nich jakaś blondynka, zlustrowałam ją wzrokiem od góry do dołu.
Blondynka: Cześć, nazywam się Marika, mieszkam obok was, mama przysłała mnie z ciastem żeby się przywitać.
Amy: Cześć jestem Emily, ale wszyscy mówią do mnie Amy. Dziękuje za ciasto a może wejdziesz? 
Marika: Bardzo chętnie tylko dam znać mamie ze jestem u ciebie. OK. To co robimy?
Amy: A co byś chciała robić? Poczekaj i usiądź w salonie, ja zaraz dołączę tylko coś zrobię 
Wzięłam ciasto i ukroiłam dwa kawałki ciasta to była szarlotka dom ego dodałam bita śmietanę i po gałce lodów waniliowych. Po chwili siedziałam w saloonie gdzie byłą już Marika i grzecznie na mnie czekała. 
Amy: Przepraszam że tak długo, 
Marika: OK Nic się nie stało.                    
Tato: Amy która godzina?
Amy: 10:40 tato. 
Tata: O to się na pewno spóźnię do pracy. 
Amy: To mój tato więc zaraz będziemy same (do Mariki)
Tata właśnie schodził po schodach na dół, jak zobaczył Marikę przywitał się i wyszedł(Kochany tatuś:**) Marika: Od kiedy tu mieszkasz?
Amy: Od tygodnia. A do jakiej szkoły chodzisz?
Marika: Na Baker Street 4 
Amy: O! To do tej samej co ja będę chodzić 
Marika:A w której klasie jesteś? Bo ja w drugiej c gimnazjum 
Amy: Ja też chodzę do tej samej 
Marika: Może będziemy tu najlepszymi przyjaciółkami? 
Amy: Super!!!  Czemu nie? Fajnie, to co robimy ?
Marika:  Chodź poznam cię z resztą naszej klasy co ty na to??
Amy: Super to chodźmy!!!
Marika: To chodź ja jeszcze pójdę po torbę. 
Amy: Dobra to przyjdź za jakieś piętnaście minut
Poszłam szybko na górę odświeżyłam się po podróży, poprawiłam makijaż i ubrałam :

 *bez kamizelki*
 Uczesałam włosy w niedbałego koczka. Wzięłam torbę, wyszłam z domu i poszłam pod dom Mariki, czekałam chwilę , po chwili wyszła ubrana w :



 Uczesana była w kucyka.  Poszłyśmy spod jej domu wzdłuż ulicy Long Acer tam zobaczyłam pięciu znajomych Mariki.
Max: Hej Marika!!!!
Marika: Hej Maxi ! Co tam? A właśnie to jest Amy
Max: heeej Amy Nooowa??
Amy: Tak od tygodnia
Marika: Amy, a to jest Derek,Jeremy,  Louisa,  Elena, Rachel no i Max ale jego już znasz!
Amy: Hej wszystkim
Marika: Dobra top my już idziemy to na razie
Amy: Pa
Max: Papa Amy!
Marika: Podobasz się Max'owi
Amy: Nie, raczej nie. 
Tak, tak, na pewno mu się podobam to nie prawda.

*NASTĘPNEGO DNIA*
Rok szkolny się zaczął , wielkimi krokami zbliża się 13 września, piątek, no może i pechowy ale w tym dniu urodził się Horan. Myślę nad prezentem i nic, pustka! Nie mam żadnego pomysłu.
Po szkole umówiłam eis z Mariką i Max'em. Poszłam do domu  bo miałam jeszcze pół godziny do spotkania z przyjaciółmi. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w to:

                                                                       (bez czapki)

Włosy spięłam w koczka Poszłam w umówione miejsce Tam czekali już na mnie
Marika: Co ty taka nieobecna
Amy: Niedługo są urodziny mojego...
Max:Kogo???
Amy : To nie przerywaj mi więcej to się dowiesz. Mojego chłopaka
Max: Aha...
Marika:A co on lubi? Zacznijmy od tego.
Amy: Uwielbia grać w piłkę nożną jego ulubionym  klubem jest Derby Country,jego ulubionym kolorem jest niebieski
Marika: to może coś z jego ulubionym klubem kupisz
Amy: to świetny pomysł.co ty na to Max.
Max: może być(od niechcenia)
Marika: no to idziemy do football shop
Amy: no to idziemy.Max idziesz
Max: jasne
Weszliśmy do sklepu,Marika od razu poszła zobaczyć na koszulki a Max niechętnie jej towarzyszył.Podeszłam do sprzedawczyni zapytać czy robią koszulki na zamówienie powiedziała że tak i żebym skierowała się do drugiego pokoju po prawej,zawołałam ekipę i poszliśmy
Amy: dzień dobry,przepraszam to pan robi koszulki na zamówienie
sprzedawca: tak,a jaka koszulka potrzebna
Amy: taka,proszę zmierzyć długość i szerokość
Wyciągnęłam żółtą koszulkę Niala z torby i położyłam przed sprzedawcą
sprzedawca: Dobrze,a ma być jaki kolor i napis?
Amy: ma być koszulka jak mają zawodnicy piłki nożnej na meczu.Chcę na środku z przodu napis Derby Country i ich herb a z tyłu ma być jedenaście i napisane Horan,kolor biały
sprzedawca: dobrze będzie za dwa dni kurierem,proszę tu zapisać adres
Amy: proszę bardzo,miłego dnia
sprzedawca: dziękuje,nawzajem
No i prezent z głowy mogę już odpocząć.
Max: jakie chcecie lody ja stawiam
Marika: ja chcę truskawkowo waniliowe
Amy: a ja wiśniowo czekoladowe
Max: ok.a dla mnie pistacja z maliną,to wszystko
ekspedientka: razem osiem czterdzieści
Max: proszę dowidzenia

2 DNI PÓŹNIEJ
Całe te dwa dni byłam chora biegunka,kaszel,katar.Jak to mój tata powiedział jestem chodzącym wirusem więc nawet na chwilę nie mogłam wyjść z pokoju.Musiałam w nim siedzieć cały czas,niedługo urodziny Niala jestem już w pełni zdrowa.Tata powiedział że urodziny Niala zrobimy tutaj bo jego rodzice nie mogą mu zrobić z nieznanych mi powodów.Dziś rano dostałam koszulkę dla Horanka.Otworzyłam była taka jak powinna być,ucieszyłam się i pobiegłam do taty...

                                                          ( to jest koszulka dla Horana)

Ciąg Dalszy Nastąpi...
---------------------------------------------------------------------------------------------
SKOMENTUJ DLA CIEBIE TO CHWILA A DLA MNIE MOTYWACJA !!!

oto pojawił się rozdział szósty,przepraszam że tak dawno nie dodawałam ale szkoła obowiązki i koleżanka
do mnie przyjechała ale myślę ze ten rozdział poprawi wam humor moim zdaniem jest świetny ale czekam na wasze opinie
dedykacja jest dla KAMILI i ANGELIKI kocham was <3
                                                                                     
łapcie  uśmiechniętego Nialla z różyczką  :***





WASZA XOXO









razem z koleżanką prowadzę stronę i prosiłabym o polubienie na FB to jest link https://www.facebook.com/pages/ONE-Direction-Forever/612057322150730
proszę polubcie!!!!  xx














11 komentarzy:

  1. jak zwykle zajebisty !! czekam na nexta, jaaaka fajna bluzka!! *.*i zestaw weny dziewczyno weny a ja już się doczekac nien mogę :****

    Angela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A TAK APROPO DZIĘKI ZA DEDYK

      ANGELA I KAMILA

      Usuń
  2. super eeej kiedy następny??

    OdpowiedzUsuń
  3. może dodam dzisiaj albo jutro xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Max: Papa Amy!
    Marika: Podobasz się Max'owi
    Amy: Nie, raczej nie.
    Tak, tak, na pewno mu się podobam to nie prawda.
    YYY NA PEWNO JUŻ WIERZE. WYCZUWAM TU ROMANS
    COS CZUJĘ, ŻE NIALL'OWI TO SIE NIE SPODOBA

    FAJNA STYLIZACJA I PREZENT, TEŻ TAK BYM CHCIAŁA.
    SKĄD TY BIERZEŻ TE STYLIZACJE? super SĄ, s\MA ROBISZ?

    ja chce następny i to teraz ARAZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuje z komplement w następnym rozdziale będzie się dużo działo a stylizacje biorę z różnych stron niestety nie umiem sama ich zrobić dziękuje xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku świetne *O*
    Ja chcę już next'a! :**
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział :)

    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. hehe piękny taki talent powinien wydać książke!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Marika: Co ty taka nieobecna
    Amy: Niedługo są urodziny mojego...
    Max:Kogo???
    Amy : To nie przerywaj mi więcej to się dowiesz. Mojego chłopaka
    Max: Aha...
    ojej... biedny Max.
    I jeszcze to jest dobre:
    Marika: Podobasz się Max'owi
    Amy: Nie, raczej nie.
    Tak, tak, na pewno mu się podobam to nie prawda.
    Uuu... Niallowi się to nie spodoba.

    Masz super stylizacje :)
    Czekam na nexta :***

    OdpowiedzUsuń